The Running Man (1987)

na imdb. http://www.imdb.com/title/tt0093894/

Wczoraj/dzisiaj oglądałem film „The Running Man (1987)” stary film z tego samego rocznika co ja. Rozgrywający się w nie tak dalekiej przyszłości 2017 chyba. Nie potrafię się zdecydować czy to słaby film czy jednak mi się podobał dałem 5/10 za kilka ciekawych momentów, muzykę i klimat starych sci-fi filmów ^^.

1 moment a bardziej wrażenie to gdy widzę Arnolda Schwarzeneggera ;] wiem że będą leciały przewidywalne teksty które będą wypowiadane jak punchliny (nie wiem czy tak ma w scenariuszu czy sam nadaje im taki ton). Zdecydowanie nie jestem jego fanem. Ten sztuczny uśmiech i udawane cwaniactwo – nie wiem czemu nigdy to do mnie nie przemawiało.

Podczas gdy wymowa i gra aktorska Arnolda kompletnie do mnie nie przemawiały bardzo podobał mi się akcent jego współtowarzyszki  🙂

Jest to brutalny w domyśle film, runner musi uciekać, spotka różnych przeciwników … od początku filmu wiedziałem z kim mu się przyjdzie zmierzyć … z ochroniarzem głównego prowadzącego. Jednak tutaj zaskoczył mnie ten film z czego się cieszę 😀

Czemu oglądałem taki stary film? miałem ochotę na film na podstawie książki Stephena Kinga – jego książki są świetne – a filmy dzięki temu w pewien sposób magiczne o ile uda się przenieść pewne emocje i obrazy.

Stare sci-fi filmy co mnie często męczy tworzyły obraz przyszłości straszny pełen ciemności. To mi się nie podoba że wyobrażali sobie że wszystko będzie gorsze i złe. Że wszędzie będą kubły z palącymi się śmieciami. A w kolorach dominuje czerń i czerwień. Do budowania klimatu to rozumiem ale i tak drażni mnie to.

Ach ta technologia w starych filmach!

The Running Man jest do obejrzenia na YT: