organizacja dnia ?

właściwa organizacja dnia ?

kiedyś byłem w tym bardzo dobry – potrafiłem się odpowiednio zorganizować, zorganizować każdy dzień i zrobić wszystko co zaplanowałem. planowałem w każdą niedzielę nadchodzący tydzień. każdego dnia robiłem wszystko co sobie zaplanowałem plus robiłem to co mogę zrobić z następnego dnia. każdego ranka sprawdzałem swoją listę i robiłem po kolei rzeczy z listy. każdego wieczoru widziałem ile rzeczy zrobiłem i co z tego mam i jak wiele potrafię zrobić. to było bardzo motywujące.

wtedy życie było zorganizowane. miałem kontrolę nad wszystkim wszystko byłem w stanie przewidzieć i żyło mi się spokojnie nudno rutynowo. ale z rezultatami w każdej dziedzinie.

od jakiegoś czasu ciężko mi pozostać zorganizowanym. czuję że jest za dużo rzeczy które chcę zrobić. rzeczy które mogę zrobić i rzeczy które muszę zrobić. jest jeszcze mnóstwo rzeczy które chciałbym zrobić, rzeczy których nie chcę zrobić i całą masa innych rzeczy spraw obowiązków. teraz z pomocą bloga ma na dzieję że uda mi się wrócić do zorganizowanego trybu ^^

od czego chcę zacząć moją samo organizację dnia ?

myślę że muszę ( i chcę) znowu spisywać wszystkie plany i zadania – nie w zeszytach ale online. ciekawe czy jest jakaś wtyczka z check listą. była by przydatna. na pewno moja organizacja dnia stanie się lepsza. wzrośnie poziom porządku oraz celowości.

właściwie wiem co mi przeszkadza. prowadzę teraz luźny tryb życia i siedzę w domu. dlatego gdy pojawia się jakieś zadanie a ja mam na to ochotę to to robię. albo gdy nie chce mi się to nie robię czegoś. a to sprowadza się do tego że robi mi się natłok zadań które odkładam bo mam coś innego „ważniejszego” albo „przyjemniejszego” do zrobienia.

// chyba powinienem zacząć używać dużych liter ;] chyba by ładniej było i może trochę bardziej zrozumiale również pewne słowa mógłbym odpowiednio podkreślać – ale zacznę to robić od następnego postu ^^

więc wniosek aby lepiej się zorganizować muszę wrócić do organizacji każdego dnia od podstaw. kiedyś korzystałem ze strony – simpleology.com nawet chciałem coś podobnego zrobić ale za dużo miałem wtedy do zrobienia. może to mój błąd ^^ może , ale wtedy nie było by mnie w takiej formie „w” teraz.

organizacja dnia jest ważna – myślę że w ramach powtórzenia zrobię pełne tłumaczenie całego ebooka jaki miałem z simpleology. gdyż naprawdę były to wartościowe informacje i krok po kroku opisany proces organizacji! ( ale nie teraz 😉 )

 

przetwory z dyni

przetwory z dyni czyli keczup i sos słodko kwaśny

całą sobotę robiłem przetwory z dyni – keczup i sos słodko kwaśny. miałem pisać po herbacie ale mi nie wyszło 🙂 bo chciałem się dynią zająć. zajęło mi to cała sobotę – bo miałem za mały garnek – mogłem robić tylko jedno porcję… a dyni miałem na 4 porcje (1 próbną zrobiłem w piątek).

muszę przyznać że keczup z dyni to duży sukces. sos słodko kwaśny również. w tym roku wyrosła mi dynia która miała 19 kg , bardzo duża bestia (btw. rosła wisząc na płocie !) z tych 19 kg wyszło trochę mniej bo po zimie ważyła 16kg – zrobię oddzielny post dla dyni bo jest co opisywać 😀

wracając do wątku głównego musiałem coś zrobić z tą dynią bo tydzień temu ją otworzyłem i zaczęła mi się psuć – widziałem ślady pleśni. więc musiałem jakoś ratować dynię ;]  w tamtym roku robiłem dżemy … które sam musiałem zjeść bo nikt tego nie chciał nawet próbować. w tym roku postanowiłem spróbować coś innego. kilka tygodni temu moja mama dostała przepis od cioci na keczup z cukinii … więc postanowiłem że sprawdzę czy z dyni da się zrobić coś podobnego – da się ;] i jest nawet lepszy 😀

przepis na keczup z cukinii (dyni):

1,5 kg cukinii (dyni) – zetrzeć na tarce z małymi oczkami ( użyłem blendera i dolewałem wody )
0,5 kg cebuli – pokrojonej na drobną kostkę (do sosu słodko kwaśnego pokroiłem, do keczupu zmiksowałem z dynią na papkę)
(0,3 kg marchwi – do sosu słodko kwaśnego dodawałem marchewkę startą przez duże oczka – mogłem dodać więcej i pokrojonej w paseczki by było fajniej)
(puszka kukurydzy w całości z sokiem – zdecydowałem że ten sok z różnymi konserwantami i E-dodatkami itp. może się przydać i przedłuży trwałość sosu)

-> odstawić na 6h (wg mnie nie koniecznie po zmiksowaniu, ale i tak czekałem – przygotowując następną porcję czyli około 1h czekałem kiedy garnek był zajęty, przygotowane porcje przegryzały się w miskach)

kolejny etap = trzeba zagotować pulpę i dodać:

0,5 kg cukru (uznałem że dynia jest słodsza i dodawałem tylko 0,4 kg)
1 szklanka octu-> gotować 20 minut – lepiej na małym ogniu, bo strasznie strzela, poparzyłem się przy tym trochę i pobrudziłem nieźle kuchenkę (i płytki też), to już jest etap gdy lepiej włączyć okap, zapach jest przyjemny

kolejny etap = przyprawy:

20 dag koncentratu pomidorowego – dodawałem trochę więcej – bo lubię czerwone jedzenie pewnie z 30dag.
1 łyżka soli
1 łyżka ostrej papryki
1/2 łyżki pieprzu ( w jednej porcji keczupy dodałem 1/4 łyżki pieprzu i 1/2 łyżki przypraw do pizzy – bazylia oregano i coś tam jeszcze)
1/2 łyżki curry – to chyba jest kluczowa przyprawa – jak czuję curry to mogę jeść i jeść, zapach curry i octu wciąga! np. śledzie w oleju z tacki + curry + ocet + cebula = wciągające jedzenie!

gotować przez 15 minut… potem już tylko trzeba zapakować do słoików. tak powstają przetwory z dyni – lepsze niż dżem z dyni 😉

każdy słoik wcześniej wyparzyłem (nakrętki również – bleh – kilka musiałem wywalić stare, rdzawe i brzydkie nakrętki to jedna z najobrzydliwszych rzeczy jakie mogę sobie wyobrazić w kuchni) na keczup przeznaczyłem małe słoiczki do jednorazowego spożycia a na sosy raczej większe np po dużym majonezie ^^). każdy słoik został również opisany odpowiednio – nazwa z jakim dodatkiem, data, numerek gotowania – tak na wszelki wypadek.

aha jeszcze przemyślenie: keczup z dyni jest lepszy niż keczup z cukinii – keczup z cukinii jest bardziej włóknisty i trzeba nad nim więcej pracować – nawet mój blender się skarżył że cukinia jest twardsza – natomiast dynia … dynię łatwiej zetrzeć nawet ręcznie, plus łatwiej ją rozgotować przez co keczup ma bardziej jednolitą konsystencję (zwłaszcza jeśli cebulę się też zmiksuje).

Uwaga – ta paćka jest naprawdę gorąca i można się łatwo poparzyć, człowiek może stać przed wyborem czy puścić słoik czy podgrzać sobie palce – więc lepiej postawić słoiki wcześniej ^^

zainstalowane wtyczki wp 01

ten blog jest postawiony na WP. uważam że to bardzo dobra platforma do blogowania. właściwie jedyna której używam. dlatego że łatwo znaleźć potrzebne wtyczki. łatwo można zmieniać ustawienia i wyszukać odpowiednie motywy.

chyba największą zaletą wordpress’a są wtyczki. naprawdę mnóstwo wtyczek o różnych możliwościach i różnej funkcjonalności. ten post powstał po to bym mógł opisać zestaw wtyczek które używam i które chcę przetestować.

1. nowa wtyczka w moim zestawie to „Yoast WordPress SEO” jeszcze nie wiem jak dobrze będzie działać ten plug-in ale mam duże nadzieje. do tej pory korzystałem z All in one SEO. do którego się przyzwyczaiłem ale zmiany są dobre 🙂 już widzę ciekawą opcję podgląd wyników wyszukiwania. zmieniając to można bardzo wpłynąć na odwiedziny z sieci wyszukiwania.
w all in one SEO można było edytować pola meta, ale bez podglądu , co do ustawień jak ma wtyczka działać nic w przy tamtym plug-inie nie robiłem. natomiast teraz widzę dużo możliwości i wprowadzenie jak zacząć zmieniać ustawienia. chyba potem opiszę dokładniej działanie tej wtyczki jak już przejdę przez tutorial ^^

2. Akismet – wtyczka do blokowania niechcianych komentarzy i nie tylko, jest to domyślnie zainstalowana wtyczka trzeba tylko podać swój klucz API Askimenta. wystarczy raz się zarejestrować na podanej w ustawieniach stronie i można korzystać z klucza przy każdej instalacji nowego blogu.

3. All in one Favicon – wtyczka generująca i dodająca faviconkę, jeszcze nie korzystałem bo nie mogę się zdecydować co wybrać. wybrałem ten plug-in bo wyczytałem że ma możliwość generacji favicony, ale to nei prawda bo jedynie wskazuje na linki gdzie można coś takiego zrobić 🙂 w sumie to i tak dobrze bo wszystko będzie w 1 miejscu 🙂

przerwa na herbatę ;] po herbacie opiszę kolejne wtyczki WP

 

Exit mobile version