„You ain’t getting any
Younger, younger, younger
Are you?”

Seinabo Sey – Younger (Kygo Remix)

motyw przewodni dnia 🙂

Niedawno miałem dołek poczułem się stary … ale to nie prawda ^^ ciągle jestem młody i mam mnóstwo planów tylko muszę sobie o tym przypominać. Stary … poprawka dojrzały 🙂

Nawet ostatnio idąc do pracy myślałem o tym jak człowiek się zmienia. Pod wpływem czasu oraz interakcji z innymi wytwarzają się pewne przyzwyczajenia. Zrozumiałem wtedy że faktycznie z wiekiem człowiekowi może być ciężko zmienić swoje nawyki. Wyobraziłem sobie też z jaką irytacją może się to wiązać jeżeli druga osoba łamie rutynę i przerywa wypracowany działający schemat/rutynę.

Pytanie tylko czy takie łamanie jest potrzebne? czy przynosi to korzyść i rozwija? czy raczej burzy w pełni sprawny przynoszący rezultaty schemat na rzecz „chwilowego” szaleństwa?

W pierwszym przypadku to raczej pozytywne zmiany – o ile osoba której schemat jest burzony to dostrzeże oraz uzna że faktycznie to poprawia jakość życia.

W drugim przypadku to zło 😉 oczywiście w zależności od sytuacji oraz ważności zdarzenia a co za tym idzie konsekwencji… już chciałem się dalej rozpisywać ale zrobię to innym razem… bo dobre czy złe … wszystko zależy od interpretacji.

Może jakiś wniosek …

Cause you know you ain’t getting any
Younger, younger, younger
Are you?”

Trzeba łamać złe schematy rutyny … póki jest się młodym ^^ łatwiej będzie w przyszłości zobaczyć to wszystko z innej perspektywy.

Będzie lepiej, być lepszym chcę 🙂

Zafascynowany jestem piosenką

Cudowna.

Wszystko będzie dobrze!

„Zaczynam od początku
wiem, że będzie dobrze Nam
trochę szaleństwa, sen
trochę rozsądku, plan
kolejny piękny dzień
i noc i yin i yang
Wszystko ułoży się 
albo poukładam to sam!”

wybory i nadawanie sprawom kierunku

Wczoraj wieczorową porą jeżyk przemykał po moim podwórku 😀

Lubię takie sytuacje gdy mogę coś przed innymi zauważyć ^^ w tym wypadku zauważyłem jeżyka przed ludźmi i zwierzętami 🙂

Ludzi zrozumiem bo siedzieli tyłem :p ale kot leżał sobie na przeciwko 😀 a pies mógł go kątem oka wyhaczyć  😉

Jeżyk mały był i miał dużo kleszczów ;/ to nie fajnie (swoją drogą chyba kleszczom łatwiej się przedzierać przez kolce niż przez sierść).  Mimo że był mały i słodki to strasznie śmierdział … śmierdział sam jeżyk, koszulka moja nie śmierdziała, ręce gdy wypuściłem śmierdziały tylko troszeczkę. Nie było mokrych śladów więc nie zostawił nic na mnie :p a tak wyglądał jeżyk ^^

Zawstydzony jeżyk

Zawstydzony jeżyk nie lubi flesza

Mały jeżyk

Mały jeżyk wpadł zobaczyć kto piwko pije

Po zrobieniu zdjęć wyniosłem jeżyka w bezpieczne miejsce… ale spotkałem go jeszcze tego wieczoru wyprowadzając psa i kota 😀

Tym razem pan kot go zobaczył jako pierwszy – jak jeżyk przebiegał ulicę … niestety to była bardzo szybka akcja i zdjęcia z tego nie mam 😉